Wschód słońca nad jeziorem Wulpińskim


Udało mi się w końcu zmobilizować i wstać przed świtem, aby zdążyć na wschód słońca. Było to pod koniec sierpnia, więc słońce wstawało jakoś po 5 rano więc wystarczyło wstać o 4:00 :))
Jak wstawałem to miałem tylko nadzieję, że zarwana noc nie pójdzie na marne. I nie myliłem się. Natura dała piękny pokaz i podziękowała mi za wstanie o świcie.

Zobaczcie jak pięknie było :)









Komentarze

  1. No też muszę wreszcie wstać tak wczas. hehe Rewelacyjne zdjęcia, mega piękne, klimatyczne, magiczne. Podziwiam i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najtrudniej jest wyjść z łóżka :P Później już górki :) Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Wstawanie bolesne ale dla tych fot warto było.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepięknie! Niesamowite piękno udało Ci się uchwycić. Jednak warto rano wstawać.
    "Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje" ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo 😀 faktycznie, warto było wstać 😃 pozdrawiam

      Usuń
  4. Przepięknie! Wschody słońca to najprawdziwsza magia, zwłaszcza w połączeniu z mgłą. :) Dla takich kadrów warto było wstać bez dwóch zdań! Zdjęcie z ławką mnie rozbroiło, chociaż reszta też piękna :) Oj marzy mi się, żeby powitac kiedys dzień nad jeziorem i ujrzeć taki widok...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję :) osobiście jestem wielkim śpiochem i ciężko mi wstać o świcie... ale takie widoki wynagradzają wszystko :)

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za pozostawiony komentarz ! :)

Popularne posty z tego bloga

Kaborno o świcie - mglisty wschód słońca :)

Wschód słońca - udany plener :)